Psycholog Ostróda, Psychoterapeuta, Seksuolog Małgorzata Orłowska

Depresja. Nic mi się nie chce. Jak rozpoznać depresję?

Depresja
Depresja. Jak rozpoznać depresję?

Depresja. Nic mi się nie chce. Jak rozpoznać depresję?

Rafał dotychczas nie miał istotnie obniżonego nastroju. Depresja wystąpiła u niego w okresie nasilenia trudnych doświadczeń. W ostatnim okresie Rafałowi umarła mama, a u żony zdiagnozowano nowotwór. Mimo, że leczenie przebiegło pomyślnie, Rafał czuł ogólne zniechęcanie. Nachodziły go negatywne myśli na swój temat, stracił nadzieję na przyszłość. Do tego doszedł brak apetytu oraz problemy ze snem. Rafał zrezygnował z większości rzeczy, które dawały mu radość. Coraz częściej zdarzały się dni, kiedy było mu się trudno podnieść z łózka. Z dnia na dzień depresja stopniowo pogłębiała się.

Radek od dziecka czuł się bezwartościowy i gorszy od innych. Większość swojego życia walczył z alkoholizmem. Chodź przez ostatnie lata był trzeźwy dzięki wsparciu żony i terapii. Depresja nigdy go nie przygniotła. Nieustannie jednak towarzyszył mu obniżony nastrój, nie wierzył w siebie, był przekonany o swojej niekompetencji.

Magda kila razy w życiu doświadczyła epizodów głębokiej depresji. Jako dziecko była wykorzystywana seksualnie przez ojczyma, w dorosłości wielokrotnie padła ofiara przemocy ze strony partnerów. W najtrudniejszych momentach radziła sobie z emocjami okaleczając się, podjęła trzy próby samobójcze. Miała mnóstwo negatywnych przekonań na swój temat. Depresja niszczyła jej życie, utrudniała wchodzenie w relacje, uniemożliwiała koncentrację na pracy.

Te trzy historie pokazują jak różne oblicza może mieć depresja. Może mieć różne nasilenie, od łagodniej do ostrej postaci. Może pojawiać się w pojedynczym epizodzie albo nawracać w ciągu życia.

Skąd mam wiedzieć czy to już depresja, czy zwykły smutek?

Przede wszystkim smutek najczęściej krótkotrwały, trwa kilka lub kilkanaście godzin, natomiast chorobowe obniżenie nastroju może utrzymywać się przez wiele tygodni, a nawet miesięcy.

Zaburzeniu depresyjnemu często towarzyszą objawy takie jak: bezsenność albo wzmożona senność, spowolnienie (obniżenie napędu), anhedonia – utrata zdolności przeżywania przyjemności, spadek apetytu, nieadekwatne poczucie winy, ruminacje, niskie poczucie własnej wartości, lęk wolno płynący oraz napady lęku.

Osoba chorująca na depresję ma zwykle ograniczoną reaktywność nastroju, oznacza to, że pociesznie takiej osoby jest bardzo trudne lub niemożliwe. Kiedy mamy do czynienia ze zwykłym smutkiem, on często ustępuje, kiedy uwaga osoby zostanie przekierowana na pozytywne wydarzenia.

Depresja może wystąpić bez poprzedzających ją trudnych doświadczeń, a w części może być poprzedzona przez przeżycie takie, jak śmierć kogoś bliskiego czy rozstanie. Natomiast niechorobowy smutek najczęściej ma źródło w namacalnych trudnościach lub problemach.

W depresji mogą występować myśli rezygnacyjne, czyli poczucie niechęci do życia, a także myśli samobójcze. W niechorobowym smutku myśli samobójcze praktycznie nie pojawiają się.

Nasilenie przygnębienia w zaburzeniach depresyjnych jest często nieadekwatnie wysokie w stosunku do poprzedzających je przeżyć, natomiast przygnębienie w niechorobowym smutku i jego nasilenie jest adekwatne do przyczyny, która go wywołała.

W depresji radzenie sobie nawet z codziennymi obowiązkami, może być w znacznym stopniu utrudnione, albo nawet niewykonalne. Zwykły smutek nie wpływa znacząco na codzienne funkcjonowanie, nie zakłóca znacząco zdolności do radzenia sobie np. z obowiązkami rodzicielskimi albo z pracą.

Depresji często towarzyszy pesymizm, poczucie niskiej wartości, poczucie winy, które mogą uniemożliwiać osobie realistyczną ocenę swojej sytuacji. Może pojawiać się tendencja, żeby uznawać za uzasadnione przesadnie samokrytyczne myśli, „czarne scenariusze” co w skrajnych przypadkach może sprawiać, że osoba w ciężkiej depresji, pomimo obiektywnie dość dobrej sytuacji w życiu, subiektywnie może uważać się za osobę w sytuacji bez wyjścia. Natomiast w zwykłym, niechorobowym smutku zdolność do realistycznego ocenienia własnej sytuacji jest zachowana.

Jak myślimy w depresji?

Dużą popularnością cieszy się model zaproponowany przez Aarona T. Becka. Uważał on, że zachowanie osoby zależy od typu informacji, jakie docierają do niej z zewnątrz, a także ze sposobu, w jaki informacje te są przez nią przekształcane oraz interpretowane. Źródłem depresji, zdaniem Becka są nieracjonalne schematy poznawcze kształtowane w okresie dzieciństwa stanowiące rezultat traumatycznych wydarzeń, powtarzanych negatywnych osądów (zwykle przez rodziców) oraz przez naśladowanie depresyjnych modeli interpretowania i zachowania. Podstawowy schemat poznawczy w depresji to tzw. triada depresyjna: negatywne myśli o sobie (samokrytycyzm), o świecie (negatywne nastawienie do życia) i o przyszłości (poczucie beznadziejności).

Istotne jest, aby w przypadku podejrzenia depresji:

  1. Skonsultować się z lekarzem: diagnoza depresji wymaga wykluczenia innych schorzeń o podobnych objawach. Lekarz psychiatra lub inny lekarz może również zlecić odpowiednie badania i wdrożyć leczenie. Leki bywają skuteczne w leczeniu depresji, ale nie pomagają wszystkim cierpiącym na nią pacjentom. Czasami farmakoterapię dobiera się na zasadzie „prób i błędów”, zanim znajdzie się lek, który będzie optymalny. Dodatkowo leki przeciwdepresyjne zazwyczaj trzeba przyjmować od dwóch do czterech tygodni, żeby uzyskać afekt terapeutyczny. A ponieważ możliwa jest sytuacja, że wcześniej zaordynowane leki nie zadziałają, więc osiągnięcie terapeutycznych dawek właściwego leku może trwać osiem tygodni, a nawet dłużej.
  2. Rozważyć konsultację psychologiczną lub psychoterapeutyczną: psychoterapia jest kluczowym elementem leczenia depresji, w dużej mierze pozwala na wypracowanie mechanizmów radzenia sobie z chorobą. Jak sugerują wyniki badań, techniki zwiększenia aktywności oraz terapia poznawcza to dwie najskuteczniejsze drogo do poprawy samopoczucia. Ich połączenie nazywa się zwykle terapią poznawczo-behawioralną. Pacjenci, którzy wyłącznie przyjmują leki są bardziej narażeni na nawroty zaburzenia niż te osoby, które łączą leki z interwencjami poznawczymi oraz behawioralnymi.
  3. Rozważyć uczestniczenie w grupach wsparcia: grupy takie oferują pomoc oraz wymianę doświadczeń z innymi osobami borykającymi się z depresją. Terapeutyczna moc grupy jest doceniana w wielu innych trudnych sytuacjach życiowych.

Podsumowanie

Pamiętajmy, że depresja to choroba, która wymaga leczenia. Nie wahajmy się szukać pomocy.
Depresja nie obejmuje jedynie zmiany nastroju, lecz wiążą się z nią również zmiany w myśleniu, zachowaniu oraz w fizjologii.
Osobom w depresji niemal zawsze można pomóc.
W depresji przychodzą nam do głowy negatywne myśli o sobie, naszych doświadczeniach oraz przyszłości.
Istnieje wiele skutecznych form terapii depresji, w tym terapia poznawczo – behawioralna, leczenie farmakologiczne oraz praca nad poprawą jakości relacji.
Podczas terapii poznawczo-behawioralnej depresji masz możliwość nauczenia się nowych sposobów myślenia, zachowania, które na trwałe poprawią nastrój.

Źródła wiedzy i inspiracji:

Ch.A. Padesky, D.Greenberger. Umysł ponad nastrojem. Zmień nastrój poprzez zmianę sposobu myślenia.Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego. Wydanie II rozszerzone, Kraków 2017.

#nic mi się nie chce #depresja #emocje #psychologia #terapia #psychoterapiaorlowska #psychologostróda #seksuologorlowska #zdrowiepsychiczne #depresjazabija #dc #dlaciebie #placz #motywacja #zdrowie #zapytajeksperta #objawy #samobójstwo #nadzieja #psychologwarmińskomazurskie #przyjaźń #codalej #mentalhehealth #psychika #załamanie #kobieta #mężczyzna #ból