Mity o małżeństwie

Mity o małżeństwie. Co sprawia, że związki są szczęśliwe?

 „Każda para składa się z trzech następujących elementów: ty, ja i my…”
Zauważyłam, że miłość ma szansę rozwijać się w pełni tylko w takich związkach, w których jest dosyć przestrzeni dla każdego z tych trzech elementów, a żaden z nich nie dominuje nad pozostałymi.”

Virginia Satir

Od lat słucham w gabinecie historii o miłości, która miała trwać „na zawsze”, bo przecież wzięli ślub i sobie obiecali, bo są dzieci, bo jak ona poradzi sobie sama….Dlaczego dzisiaj to już nie działa? Czemu relacja wymaga codziennego wysiłku, rozmów, terapii?  Wiele par przychodzi z pytaniem: „jak to możliwe, że  się od siebie oddaliliśmy, skoro się kochamy?”
Wtedy często wracamy do mitów, które towarzyszyły im od początku. Bo choć każdy z nas pragnie bliskości, wielu z nas wchodzi w związek z błędnymi przekonaniami o tym, czym miłość „powinna” być.

Mit 1: Szczęśliwe małżeństwa nie mają konfliktów

To jeden z częstych mitów, który  jak pokazują badania Johna Gottmana, najbardziej szkodzi relacjom.
Gottman, obserwując pary przez ponad 40 lat, odkrył, że nie brak konfliktu, ale sposób, w jaki go prowadzimy, decyduje o trwałości relacji.
W szczęśliwych małżeństwach partnerzy kłócą się, czasem nawet burzliwie. Ale potrafią wrócić do rozmowy, wziąć odpowiedzialność za swoje emocje i naprawiać to, co zostało zranione.

Z mojej perspektywy terapeuty często widzę, że to nie kłótnie niszczą związek, lecz i ch brak. Niedobrze jest kiedy pojawia się cisza i dystans emocjonalny.
Kiedy partnerzy przestają mówić, by „unikać kłótni”, ich świat emocjonalny zaczyna się rozjeżdżać. W relacji robi się chłodno, choć pozornie spokojnie.

„Niektóre pary przypominają dwa równoległe światy, które już się nie przecinają.”

Mit 2: Miłość wystarczy, by związek przetrwał

To mit zaczerpnięty z romantyzmu, który przetrwał do dziś w piosenkach i filmach. Ale jak pisze Esther Perel, miłość i pożądanie to często dwa odrębne obszary –  nie zawsze więc kroczą wspólnie.
Miłość daje poczucie bezpieczeństwa, bliskości, więzi. Pożądanie potrzebuje przestrzeni, tajemnicy, odrębności.
To napięcie jest nieuniknione i zdrowe, jeśli uczymy się je rozumieć.

Z mojej pracy z parami wynika, że to właśnie zderzenie potrzeby bliskości i autonomii jest jednym z głównych źródeł frustracji.
Kiedy uczymy się akceptować, że „nie musimy wszystkiego robić razem”, związek zaczyna oddychać. Bliskość to przecież nie symbioza. Raczej spotkanie dwóch pełnych osób, które wciąż siebie wybierają.

Mit 3: Dobra relacja dzieje się „sama”, jeśli ludzie do siebie pasują

Psychologia ewolucyjna (David Buss) pokazuje, że pociąg to dopiero początek. Związek to nie biologia, lecz codzienna praktyka emocjonalna.
Gottman nazywa to „bankiem emocjonalnym”:  każda czułość, żart, zainteresowanie partnerem, to jakby wpłata na wspólne konto.
Kiedy takich drobnych gestów brakuje, konto pustoszeje, a przy pierwszym kryzysie nie ma z czego czerpać.

W terapii często widzę, że pary, które „dobrze dobrane”, ale emocjonalnie nieinwestujące, wypalają się szybciej niż te, które z szacunkiem i ciekawością pielęgnują codzienny kontakt.
Ponieważ dopasowanie nie przeważa o jakości związku, ale wspólne angażowanie się w relację.

Mit 4: Silne związki to te, gdzie partnerzy robią wszystko razem

Nie.
Silne związki to te, w których partnerzy mają własne życie, pasje i przestrzeń dla siebie, ale wracają do siebie z ciekawością.
Jak pisze Perel: „pożądanie potrzebuje tęsknoty, a tęsknota rodzi się wtedy, gdy na chwilę znikasz z pola widzenia ukochanej osoby”.

W praktyce terapeutycznej często powtarzam: „Bliskość to nie bycie ciągle razem, lecz umiejętność wracania do siebie po byciu osobno.”
Kiedy uczymy się, że druga osoba nie należy do nas, ale jest kimś, kogo możemy codziennie odkrywać, doświadczać, stracić, relacja nabiera głębi i świeżości.

Mit 5: Trwałość to sukces, rozstanie to porażka

To mit, który mocno potrafi skrzywdzić ludzi.
Trwałość nie zawsze oznacza zdrowie, a rozstanie nie musi oznaczać porażki.
Niektóre związki kończą się. Z różnych powodów np. jedna osoba dojrzewa do zupełnie innego  etapu życia, a ta druga zostaje w tyle.
Celem relacji nie jest zatem  „trwać za wszelką cenę”, ale rozwijać w nas zdolność do bliskości, empatii, komunikacji i samorefleksji. Uaktualniać na bieżąco swoje mapy.

Czasem miłość może się skończyć, ale czy potraktujemy to jak porażkę życiową, czy wyciągniemy z tęgi wnioski, już zależy od nas.

Co naprawdę sprawia, że związek jest szczęśliwy?

Badania Gottmana wskazują, że pary, które przetrwały, łączyły trzy rzeczy:

Przyjaźń – znajomość emocjonalna partnera, poczucie humoru, wspólne rytuały.
Szacunek –  sposób mówienia do siebie, nawet w złości.
Zainteresowanie światem drugiej osoby – pytanie: „Jak ci dziś minął dzień?”, które jest czymś więcej niż grzecznością.
Z mojej perspektywy terapeuty to właśnie uważność na emocje partner, codzienna, drobna troska, decyduje o sile relacji.
Nie spektakularne gesty, nie egzotyczne wyjazdy, ale mikrochwile połączenia: wspólna kawa, spojrzenie, wysłany mem, żart, który tylko my rozumiemy.

Na koniec

Związki nie są o doskonałości, lecz o praktykowaniu człowieczeństwa w obecności drugiej osoby.
Nie chodzi o to, by się nie kłócić, ale by umieć wracać.
Nie chodzi o to, by być idealnie dopasowanym, ale by chcieć się poznawać, wciąż od nowa.

Bo szczęśliwe małżeństwo to nie brak problemów. To związek dwóch ludzi, którzy nauczyli się je rozwiązywać razem.

Autorka: Małgorzata Orłowska – psycholożka, terapeutka poznawczo-behawioralna, autorka bloga psychologorlowska.pl, specjalizuje się w terapii par i psychologii bliskości.

#psychologia #związek #miłość #relacje #małżeństwo #bliskość #Gottman #Perel #terapia #psychologonline

Bibliografia:

Gottman, J. M., Silver, N. (2019). Siedem zasad udanego małżeństwa. Media Rodzina.
Perel, E. (2018). Inteligencja erotyczna. Seks, kłamstwa i domowe pielesze. Wydawnictwo Czarna Owca.
Buss, D. (2019). Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Polecane artykuły do przeczytania:

Brak bliskości w związku – seksuolog wyjaśnia czemu nie masz ochoty na bliskość seksualną?