
Czy warto rezygnować z przyjemności kiedy masz rodzinę?
Spis treści
Czy warto?
Dziś opowiastka o poświęceniu i męczennictwie w rodzinie.
O tym, że rodzina jest niezaprzeczalnie najważniejszą WARTOŚCIĄ w życiu każdej KOBIETY i że trzeba absolutnie zaspokajać najpierw/tylko/zawsze potrzeby członków swojej rodziny.
No właśnie…
Bzdura czy nie?
Otóż znam sporo KOBIET, które traktują poświęcenie dla rodziny jako PRIORYTET (i nie piszę tu o tych, które są szczęśliwe i spełnione, tylko o tych umęczonych rolą matki i gosposi). Jakby poświęcenie się rodzinie miało zagwarantować pierwsze miejsce w wyścigu zwanym życie.
Bo: „kto inny zrobi lepiej niż ja”, „jak się chciało rodzinę, to teraz trzeba się poświęcać”, „nie ma czasu na przyjemności”, „gdyby nie ja to kto by ugotował obiad”….
Potrzeby wyrażane przez ich dzieci/partnerów są tym, co ukierunkowuje ich życie. Czasem partnerzy rywalizacją o to, kto bardziej poświęca się w rodzinie.
Jakiś koszmar, czujesz to?
A Ty, czy też szukasz wymówek, żeby uniknąć PRZYJEMNOŚCI w życiu?
Czy nie możesz sobie na to pozwolić, a ja chrzanię jakieś głupoty?
Jeśli tak, to tylko nie daj się nabrać na to, że zyskasz dozgonną wdzięczność dzieci, albo co gorzej, nie wierz w to, że odwdzięczą Ci się na starość.
Owszem mogą – nie muszą, ich wybór.
Do tego, Twoja rodzina wcale nie jest szczęśliwsza dzięki Twojemu poświeceniu. Mają dość Twojego marudzenia i tekstów typu „wszystko na mojej głowie”.
Przez Twoje poświęcenie dzieci nie nabywają umiejętności cieszenia się chwilą obecną. Może też tak być, że jak tylko dorosną, uciekają od rodziny, bo nie będą chciały znosić dłużej wiecznie duszącej w niej atmosfery.
Cel?
Zwiększyć poczucie PRZYJEMNOŚĆI?
Zadbać o miłość własną oraz swoje poczucie wartości. A tym samym zmienić wzorzec relacji wewnątrz sytemu rodziny z negatywnego na pozytywny.
Tymczasem u mnie nadal na szczycie listy wartości życiowych znajduje się między innymi ZABAWA!
I gwarantuję, że można mieć jedno i drugie.
Dziecko i przyjemności.
A nie, albo albo, czyli dziecko albo przyjemności.
Jak śpiewał jeden z hip-hopowych artystów, którego kiedyś uwielbiałam: „każdy ma swoje priorytety”.
#zabawa #wartości #życie #motywacja #rodzina #dziecko #gadanie #pasja #miłość #psychoterapiaorlowska #followm #seksuologorlowska #kobieta